Mam za sobą
wspominaną wcześniej "Bezsenność" S. King'a. Mimo, iż ma ona opinię jednej z najsłabszych Jego książek, to i tak uważam, że będzie to mój ulubiony pisarz. Miano "jednej z najsłabszych" pociesza mnie dodatkowo i pozytywnie nastraja na te "lepsze".
Postanowiłem 'polecieć' z bibliografią chronologicznie i tym samym już pędzi do mnie kurierem niejaka:
Pozdrawiam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz